Dziś wrzucam wyjątkowo nie-aniołka. Miał być chłopiec i dziewczynka, ale jakoś tak, w trakcie zmieniłam koncepcje i wyszła mama z synkiem. Teraz, mimo niedociągnięć, mam do tych postaci szczególny sentyment...Chyba ich sobie zachowam - i kiedyś dam synkowi :)
Zachowaj koniecznie bo cudne to jest .Najlepiej powieś w pokoju synka ;)
OdpowiedzUsuńPiękne :))
OdpowiedzUsuńCudowne, takie... dopieszczone :)
OdpowiedzUsuńWeszłam do Ciebie "na chwilę" a czytam i czytam, i oglądam, i oglądam... Piękne rzeczy tworzysz :)
Pozdrawiam
Prześlicznie Ci to wyszło :) Gratulacje. I ta różnica wzrostu, która jak mówisz, wyszła dzięki zmianie koncepcji - jest tu dużym plusem dla kompozycji :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie (SilviageArt)
Pozdrawiam! :)
Cudowne!!
OdpowiedzUsuń