czwartek, 31 marca 2011

Komplet "Aurora"...a właściwie jego część :)

Na razie jedno zdjęcie nowego kompletu - do niego jest jeszcze wisior, ale zdjęcie nieciekawe więc wrzucę jutro lepsze. Od razu wyjaśniam bardziej spostrzegawczym, że w kilku miejscach widać wychodzące z tyłu sznurki bo nie wszystko jeszcze podkleiłam.Bransoletka jest w rzeczywistości adekwatna do kolczyków a nie mniejsza.Oj...zobaczycie na lepszych zdjęciach.


Materiały: koral, turkus czerwony, koraliki szklane, sutasz, srebro

poniedziałek, 28 marca 2011

Pierwszy komplet sutaszowy :)

Nareszcie skończyłam mój pierwszy sutaszowy komplet i...teraz naprawdę rozumiem dlaczego dziewczyny sprzedające w necie dają takie wysokie ceny - napiszę tylko, że na koniec mąż dostał zamówienie na masaż pleców, bo okropnie dały o sobie znać. Ale chyba było warto. Jestem zadowolona, co w moim przypadku jest raczej nowością bo zwykle jestem potwornie krytyczna w stosunku do swoich "dzieł":) A tym razem staram się nie widzieć niedociągnięć :)






Materiały : howlit pomarańczowy, koraliki szklane, sutasz, srebro

niedziela, 27 marca 2011

Cztery anielice :)

 Kolejne anioły z serii "retro". Jak widać, mimo nowej fascynacji sutaszem, nadal pozostaję wierna masie solnej :) Miały być w jednym stylu ale nie identyczne. Szkoda tylko, że moje zdjęcia nadal pozostawiają wiele do życzenia - wydaje mi się, że w rzeczywistości moje elegantki mają ładniejsze buzie i lepsze proporcje...nie wiem dlaczego zdjęcia tak zniekształcają. Zwłaszcza te anielice bez kapeluszy - na fotkach mają okropnie wysokie czoła a jak je zrobiłam to byłam ogromnie zadowolona z ich fryzur :)A na koniec zdjęcie przy pracy...ale jak widać nie moje :)











piątek, 25 marca 2011

Moje sekreciki :)

Zostałam zaproszona w domu za końcem świata do wyjawienia kilku tajemnic. Olśniło mnie, że wcześniej już anik też mnie "wywołała" do tablicy ale kompletnie zapomniała :( Więc postaram się teraz nadrobić zaległości.Oto kilka...nie tyle tajemnic co może raczej ciekawostek na mój temat.
- jednym z moich marzeń jest posiadanie czworonożnego przyjaciela rasy Golden retriever.Mąż obiecał mi go na pierwszą rocznicę ślubu...w tym roku będziemy obchodzić szóstą...:)
- zawsze chciałam mieszkać w mieście (proszę, nie pytajcie czy upadłam na głowę).Uwielbiałam mieszkać w Krakowie w czasie studiów. Teraz gdy uda mi się wyrwać na dzień włóczęgi po ukochanych uliczkach, nie mogę przestać się uśmiechać.
-  mam kiepską pamięć do imion- a właściwie kompletny brak takowej - za co niniejszym wszystkich przepraszam,
- jestem okropną perfekcjonistką - uwielbiam mieć wszystko poukładane, posegregowane, posprzątane, dopracowane... a do tego nie uznaję krętactwa, robienia czegoś "po łebkach" i fuszerki....dlatego mam niewiele wolnego czasu :) : ) : )
- mam dwóch cudownych mężczyzn. Większy zawsze mówi "nie przejmuj się" (a w moim przypadku to ważne zdanie - uwierzcie) a mały najczęściej dodaje "kocham Cię mamusiu" i daje wielkiego "dziuba"...

Chętnie dowiem się teraz czegoś na temat:
- Novinka
- Kasiuleczka
- Magda

wtorek, 22 marca 2011

Na różowo czyli - kolczyki "Basia":)

W oczekiwaniu na przesyłkę z kamieniami do kolejnych projektów, zrobiłam kolczyki dla mamy. Niby nic wielkiego - prosty wzór, masa perłowa i szklane kamyczki ale wygląda na to, że się spodobały :) A narobiłam się przy nich, wbrew pozorom, okropnie. Widac po nich, że nie są zbyt proste, ale złożyło się na to kilka powodów.Po pierwsze - wcześniej nie zszywałam czterech sznurków na raz...i chyba już nie będę...Po drugie - prawy (na zdjęciu) kolczyk w trakcie pracy zmienił stronę prawą na lewą (przez symetrię) i niestety ta lewa strona jest teraz widoczna a nie miała być :(  Ale następnym razem ma być lepiej - tego się będę trzymać :)


poniedziałek, 14 marca 2011

Kolczyki "Antonina"

Tym razem coś ciemnego :) Nie jestem do końca zadowolona, więc nie wiem czy nie będą robione jeszcze raz, ale...mężowi się podobają, a to już spory sukces :)


Materiały: koral czerwony, koraliki szklane, sutasz

niedziela, 13 marca 2011

Dyskretny urok klasyki !

Nie mogę powiedzieć, że jestem wrogiem nowoczesności jednak klasyczne wzory mają w sobie coś takiego, czego zwykle próżno szukać we współczesnych formach. Może zwyczajnie jestem trochę "niedzisiejsza" a może uwielbiam przedmioty "z duszą". Niezależnie od motywów stworzyłam takie coś - z założenia wisior ale można zrobić broszkę.


Materiały: Agat wielokolorowy, jaspis marmurkowy, sardonyks, szklane koraliki, sutasz

Kolczyki "Monika" :)

Kolczyki na zamówienie - miały być w szarościach i pomarańczach. Mam nadzieję, że sprostałam zadaniu :) Na razie bez bigli, bo mam braki magazynowe :)


Materiały: howlit pomarańczowy, szklane kostki (cracle), koraliki szklane, sutasz

sobota, 12 marca 2011

Anioły dla M.

Oto dwa nowe aniołki z masy solnej- na specjalną prośbę mają uniesione w górę skrzydła. Miały być do kuchni, więc próbowałam nadać im bardziej "kuchenny" charakter... niestety kilka prób zakończyło się fiaskiem i wtedy powstały te dwa. Na szczęście, nowej "podopiecznej" aniołki się podobały, więc mam nadzieję, że będą dobrze nad Nią czuwać :)


środa, 9 marca 2011

z wielkim sentymentem...

Dziś wrzucam wyjątkowo nie-aniołka. Miał być chłopiec i dziewczynka, ale jakoś tak, w trakcie zmieniłam koncepcje i wyszła mama z synkiem. Teraz, mimo niedociągnięć, mam do tych postaci szczególny sentyment...Chyba ich sobie zachowam - i kiedyś dam synkowi :)

wtorek, 1 marca 2011

Witaj maleństwo

Niedawno zrobiłam dwie karteczki, na powitanie pewnego maleńkiego szczęścia moich przyjaciół. Wklejam dopiero teraz, bo czekałam aż kartki pofrunął do adresatów.


Może nie są zbyt oryginalne i, z powodu niewielkich zasobów różnych "przydasiów", są dosyć proste,ale muszę przyznać, że i tak jestem z nich zadowolona. Na tej drugiej każda literka jest przyklejona transparentnym kwadracikiem 3D. Na sam koniec dodałam jeszcze klipsa - smoczka :)