Od pewnego czasu coraz bardziej doceniam w życiu ład i porządek-starzeję się czy dojrzewam...zwał jak zwał...chodzi o to, że wszystko muszę mieć poukładane, posegregowane, podpisane...niestety w przeciwieństwie do mojej męskiej połowy (a właściwie 2/3 ;) Dlatego też doszłam do wniosku, że blog "o wszystkim" to nie dla mnie i wszelkie moje robótki, inspiracje i marzenia przenoszę tutaj a w poprzednim nadal będę sobie filozofować na bardziej prywatne tematy. Niech ten blog będzie miejscem, do którego będę wracać w deszczowe dni aby zobaczyć kawałek mojej wewnętrznej tęczy.
Na dobry początek wrzucam kilka moich aniołków z masy solnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i wszelkie komentarze :)