sobota, 30 kwietnia 2011

Nie obijam się...:)

Wrzucałam tu już prawie identyczny komplet ale pokażę i ten - żeby nie było, że nic nie robię. W porównaniu z poprzednim ma większe kamienie w wisiorku, broszce i bransoletce (i zmieniłam jej zapięcie). Muszę przyznać, że ten wzór jest potwornie pracochłonny ale skoro się podoba to siedzę i dłubię sobie :)



Materiały: koral, turkus czerwony, sutasz, srebro

5 komentarzy:

  1. piekny komplet, tez ostatnio choruje na sutasz i koniecznie musze spróbowac, ogladam stronki i szukam kursów jak to sie robi nooo i jakiegos internetowego sklepu gdzie moglabym kupic te sznureczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. To czekam na Twoje sutaszowe dzieła :) Początki nie są łatwe ale to niesamowicie wciąga :)Trzymam kciuki. Gdybyć chciała o coś zapytać to chętnie pomogę choć sama nadal się ucze.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nieźle! Piękna robota! :) Gdzieś mi wcieło komentarz do poprzedniego posta, więc znów cichutko wpraszam się na kurs z sutaszu przy herbacie jak wpadnę do PL ;)) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anik - kochana, choćby jutro. Ale pamiętaj, że ze mnie samouk więc na wiele nie licz :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i wszelkie komentarze :)