czwartek, 28 kwietnia 2011

I po Świętach...

Muszę jakoś nadgonić czas. Brak mi go ostatnio okropnie...ale na pewno nie jestem w tym osamotniona, prawda? Jestem w trakcie kilku projektów, a kilka właśnie skończyłam, więc niedługo pojawią się nowe zdjęcia. Dziś natomiast mała retrospekcja - pochwalę się moim pierwszym (i jedynym) jajkiem w wersji tzw. "karczocha" (rzeżuchę siał mój mały ogrodnik :). A jako mały dodatek, zdjęcia z błogiego lenistwa u babci (które trzeba było następnie szybko nadgonić po powrocie do domu). Odpoczęliśmy cudownie, pomalowaliśmy jajka i pospacerowali po lesie a mały nie wiedział w co ręce włożyć i nagadał się za wszystkie czasy. A na koniec potrenował przed Lanym Poniedziałkiem :)






















3 komentarze:

  1. Piekna wiosna..relaks i odpoczynek...coś czego nam bardzo brakuje niestety :( więc zazdroszczę i czekam na zdjęcia projektów :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj po świętach :) Jajo piękne, rzeżucha prze-zielona, a Wasze zdjęcia są takie, że aż mi się same oczy śmieją :O)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko pięknie ale ja zauważyłam ze masz śliczne kolczyki w uszach którymi chyba sie nie chwaliłaś (albo mi umkły )
    Pozdrawiam wiosennie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i wszelkie komentarze :)