wtorek, 20 grudnia 2011

Kolczyki dostały wisior

Cieszę się, że te kolczyki spotkały się z tak ciepłym odzewem. Przyznam, że należą do moich ulubionych. Zamówiony został komplet, więc dziś do kolczyków dołączył wisior :)



Jejku - do Świąt coraz bliże a ja nie mogę się wyrobić. Wczoraj suszyliśmy z Maksem pomarańcze i robiliśmy ozdoby na choinkę z masy solnej (obiecuję pokazać jak skończymy). A jak mały miał dość to ja się brałam za okna, pranie itp.


Masa solna poszła u mnie ostatnio w odstawkę. Ale przypomniano mi o niej zapraszając do poprowadzenia lekcji w gimnazjum :) Było naprawdę fajnie ale...upewniłam się, że już nie chciałabym wracać do szkoły :) A jako ciekawostka - uczyłam m.in.w klasie mojej młodszej siostry :)





5 komentarzy:

  1. Szalejesz dzisiaj :) Zazdroszczę(oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa)czasu i podziwiam :) Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie wiem kiedy ty znajdujesz czas na tworzenie tylu rzeczy :)) No ale wprawa robi swoje ;) I znów chylę czoła przed precyzją wykonania - ja za 100 lat do takiej precyzji nie dojdę ;)
    A odkrycie czego nie chcesz robić jest milowym krokiem, żeby robic coś czego chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam za mnogość aktywności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. i kolejny raz powzdycham sobie - ach....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i wszelkie komentarze :)