Tak sobie pomyślałam, że może są osoby, które nie wiedzą o możliwości bardzo łatwego zarejestrowania się jako potencjalny dawca szpiku. Ja dowiedziałam się o tym jakiś czas temu, ale synek był mały i jakoś przeraziła mnie wizja pozostawienia go w razie konieczności wyjazdu do szpitala. Ale nie zrezygnowałam tylko odłożyłam to w czasie. Teraz, gdy już wiem, że moi Panowie są w stanie poradzić sobie bezemnie (choć na pewno nie będzie to sielanka) potrzeba zgłoszenia się wróciła. Wysłałam prośbę o przesyłkę potrzebną do dokonania rejestracji i teraz pozostaje mi czekać :) Ale w tzw.międzyczasie zachęcam wszystkich - to naprawdę niewiele a można uratować komuś życie. Więcej informacji znajdziecie
tutaj :)
Dziękuję wszystkim gorąco za komentarze, które tu zostawiacie. Wybaczcie, że nie odpisuję na każdy ale po prostu nie wyrabiam czasowo :( Ale zapewniam, że każdy jest dla mnie bardzo cenny i sprawia mi ogromną radość.
Co do ostatniego posta - nie zamierzam z nikim walczyć ani się załamywać. Po prostu jest mi przykro, że ludzie potrafią tak perfidnie "kserować" czyjąś pracę a właściwie czyjś pomysł. Rozumiem inspirowanie się - i nawet jest mi miło, gdy ktoś uważa moje prace za inspirujące. Jednak plagiat polegający na skopiowaniu "jota w jotę" to już przegięcie.Byłam naprawdę mocno zirytowana ale dzięki Wam ochłonęłam. Napisałyście mi wiele ciepłych słów, za które z głębi serca dziękuję :)